Menu

18 listopada 2015

"Tryptyk rodzinny" - fotorelacja z otwarcia wystawy rodziny Jułgów


W Bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, 9 listopada 2015 r. o godz. 17.00 odbyło się otwarcie wystawy malarstwa artystów bydgoskich: Kazimierza, Janiny i Justyny Jułgów, zatytułowanej „Tryptyk rodzinny”. Wernisaż urozmaiciła recytacja wierszy Kazimierza Jułgi w wykonaniu Mieczysława Franaszka oraz koncert muzyki barokowej i klasycznej Duetu Vioval w składzie: Valerijs Ivanows (skrzypce) i Larisa Strelita-Strele (wiolonczela).




Wystawa została zorganizowana w ramach obchodów XXXIV Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Bydgoszczy, będzie prezentowana w galerii Biblioteki do 7 grudnia 2015. 


"Wystawa w pięknym, nowym budynku Biblioteki UKW w Bydgoszczy jest pierwszą próbą wspólnej prezentacji twórczości rodzinnej trójki artystycznej w naszym mieście. Wprawdzie powiązania rodzinne i podobny rodzaj wrażliwości zdeterminowały temat twórczości, którym jest pejzaż, ale każde z nas tworzyło niezależnie i prezentowało odrębny styl, używając różnych środków wyrazu. Wspólna była zawsze fascynacja światem przyrody, w przypadku prac mamy i moich ta fascynacja inspiruje nas do dziś." J.Jułga.










Kazimierz Jułga ur. w 1935 r. we wsi Rybowo w Wielkopolsce, zm. w 2002 r. w Bydgoszczy. W 1955 r. ukończył Liceum Technik Plastycznych w Bydgoszczy. W latach 1955-1960 studiował na Wydziale Sztuk Pięknych UMK uzyskując dyplom z malarstwa w pracowni Stanisława Borysowskiego. W 1961 r. rozpoczął pracę w Biurze Wystaw Artystycznych w Bydgoszczy, gdzie od 1973 r. do 2002 r. był dyrektorem. Zajmował się malarstwem, twórczością poetycką, krytyką plastyczną, fotografią artystyczną i fotografią dokumentalną. Autor kilkunastu wystaw indywidualnych malarstwa i kilkunastu wystaw fotografiki. Uczestniczył w wielu wystawach zbiorowych. | 

„…Spójrzmy: sitowie jesienią, woda i niebo. Całe gamy bieli, to stłumionych, ciepłych, pod wieczór, to znowu dźwięcznych, w pełni wysokiego dnia. A na nich delikatny, wrażliwy haft wodnych traw, snuty drobinami ugru, czerwieni angielskiej, żółci... Bezlik pionowych a giętkich, swarliwych z lekka źdźbeł, pędów, wszelakich traw z miotełkami u szczytu; wyniosłych, przeto nagabywanych z przekory tu i tam przez wygięte w łagodny łuk pojedyncze źdźbła i odnóżki, spirale jakieś, przesuwające się harmonijnie to w prawo, to w lewo... A wszystko scalone w jedno, wspierające się wzajem.(…) Tu każde źdźbło, każdy pęd i nasienny mieszek, podobnie jak woda i niebo, powstaje z „punktowania” nieregularnymi plamkami i liniami koloru. Te znowu „licowane” są, jak cegiełki, obrzeżkami niezamalowanego płótna. W ten sposób całość wydaje się być zbudowana z świetlistych, zatem żywych – atomów. Są niezmienne w rodzaju, ale malarz je chwyta w coraz to inne formy i układy.

Z książki Kazimierza Hoffmana „Przy obrazie”, Bydgoszcz 1998


Janina Sawicka – Jułga – studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku i w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z zakresu malarstwa sztalugowego uzyskała w pracowni prof. Krystyny Łady – Studnickiej, a dyplom z zakresu malarstwa ściennego i architektonicznego w pracowni prof. Jacka Żuławskiego. 

Od 1970 roku uczestniczyła wielokrotnie w wystawach prac artystów środowiska bydgoskiego w kraju i za granicą, m.in. w Pitesti (Rumunia), Le Havre i Rouen (we Francji) oraz w Kopenhadze (Dania). Jej prace znajdują się w zbiorach prywatnych oraz galeriach. Wielokrotnie brała udział w środowiskowych, ogólnopolskich i międzynarodowych plenerach malarskich (w Tucholi, Małej Komorzy, Inowrocławiu, Koronowie, Wigrach, Śliwicach, Charzykowych, Funce oraz Wdzydzach Kiszewskich). Równocześnie, od ukończenia studiów do roku 2002, zajmowała się projektowaniem i realizacją ekspozycji wystaw sztuki współczesnej w bydgoskim BWA oraz w różnych ośrodkach kulturalnych naszego kraju i Europy.

"Janina Sawicka-Jułga (…) jest malarką zafascynowaną krajobrazem rozległych przestrzeni. Najczęściej podejmowany temat, to pejzaż z jeziorem, którego kres na linii horyzontu stanowią ciemne skupiska rosnących krzewów i drzew, które tworzą wyraźny kontrast walorowy z jasnymi połaciami wody. Kontrasty walorowe i kolorystyczne stanowią zasadnicze ramy kompozycji. Operuje kolorem świeżym, wysublimowanym, kładzionym z intuicyjnym wyczuciem, zdradzającym wrażliwość na warunki świetlne, one to bowiem determinują rozległość gam i grę kolorystyczną. Prawdziwość swojej sztuki miesza łagodnie z prawdą otaczającego ją świata. Uderza zwartość i prostota obrazów, ich precyzyjna konstrukcja oraz sugestywna refleksja o pięknie ukrytym w pejzażu. Jej płótna mają niespieszny rytm, ocierający się o bezruch. Mają też własne locus vitae. Artystka wyposaża swoje obrazy w przyporządkowaną im „linię melodyczną” z czynnym semantycznie zespołem środków artystycznego samookreślenia. Jeśli początkowo notowała rzeczywistość realnie ją otaczającą, to obecnie artystka skupia się na analizie własnej sytuacji w otaczającym ją świecie. 
Obrazy mają zawsze kompozycję o układzie poziomym. Zbliżają się do granic abstrakcji lirycznej. Plamy nasyconych barw są równoważone przez płaty koloru o delikatnych niuansach walorowych i temperaturowych. Przyjęła własny rygor estetyczny. Afirmuje urodę świata. Jej płótna działają atmosferą spokoju i zwyczajnością opisywanego świata. Twórczość Janiny Sawickiej – Jułgi demonstruje walory artystyczne, których sens komunikacyjny charakteryzuje się połączeniem elementów malarskich /przestrzeń, światło, nasycenie barw i finezja kształtów/ z relacją spraw uniwersalnych w obrębie obrazu. (…)"

Łukasz Płotkowski

Justyna Jułga studiowała na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 1994 r. uzyskała tam dyplom z zakresu malarstwa w pracowni prof. Zygmunta Kolarczyka. Od 1995 r. należy do Okręgu Bydgoskiego Związku Polskich Artystów Plastyków. Zajmuje się malarstwem, fotografią, instalacją oraz pedagogiką artystyczną. Ma za sobą ponad 30 wystaw indywidualnych. Wielokrotnie brała udział w wystawach zbiorowych, konkursach plastycznych i plenerach, również w prezentacji polskiej sztuki za granicą.

"Rok temu, we wrześniu, zaprezentowałam w Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy swój projekt pod nazwą „Rainforest” („las deszczowy”). Była to instalacja malarska, otaczająca oglądających, która całkowicie opanowała ściany jednej z sal wystawowych tej galerii. Stworzyłam wtedy swoją wizję dzikiej i nieokiełznanej przyrody z egzotycznych krajów, nawiązującą jednak w kilku miejscach i w sposobie malowania do prac Clauda Moneta. To właśnie galeria „Orangerie” w Paryżu, w której rozpościera się porośnięty nenufarami staw, namalowany przez Moneta na olbrzymich płótnach, zainspirowała mnie do takiego działania. Postarałam się, łącząc te dwa, tak różne od siebie rodzaje przyrody, stworzyć moją wizję Arkadii, ideę mojego skrawka raju...
Wybierając prace na wystawę w Bibliotece UKW nie odbiegłam jednak zbyt daleko od tego pomysłu, jeśli chodzi o tematykę prac, tym razem obrazów i fotografii. Na obrazach pojawiają się wielkie liście Victorii Regii na wodzie oraz dzikość, tak charakterystyczna dla lasu deszczowego. Do tych obrazów „pozowała mi” odwiedzona przeze mnie niegdyś palmiarnia w Nicei. Z kolei część pokazanych przeze mnie prac malarskich, służyła mi jako szkice do „lasu deszczowego” właśnie. 
Natomiast fotografie, które dopełniają całości ekspozycji, powstały całkiem niedawno, na początku października, a więc dokładnie miesiąc temu, podczas pleneru Bydgoskiej Akademii Fotografii, w Koślince i Fojutowie. Zachwyciła mnie jesienna przyroda oraz niesamowite wschody słońca, ale forma tych zdjęć bliższa jest malarstwu niż fotografii. Mocne, kontrastowe, odrealnione barwy, gra z głębią ostrości, wzbogacona przez wizję porannych mgieł i niesamowitej kolorystyki, którą tam ujrzałam, nie pozwoliły mi pozostać obojętną wobec tak niezwykłego źródła inspiracji. 
Te tematy powracają w mojej twórczości, nie mogę się od nich uwolnić, ale staram się za każdym razem zobrazować je inaczej, tak, aby każdy widz, czyli gość galerii, miłośnik sztuki i piękna natury, znalazł coś dla siebie, coś nowego, w tym moim prywatnym raju."

Justyna Jułga
Bydgoszcz, październik 2015 r.

1 komentarz: