Kim jest twórca? Czy w swoich pracach odzwierciedla rzeczywistość, kreuje ją, a może przemyca swój własny świat? Czy „dzieło sztuki jest tylko skrawkiem natury widzianym przez pryzmat temperamentu artysty”, jak twierdził francuski pisarz, a także krytyk sztuki Emil Zola? Inspiracją do rozważań na temat sztuki był wernisaż prac znanego artysty malarza, grafika i rysownika Ignacego Bulli. Spotkanie odbyło się w galerii Biblioteki UKW, 7 grudnia 2022 r. Poprowadziła je kustosz wystawy Barbara Maklakiewicz wraz z prof. Piotrem Siemaszko, który omówił twórczość Artysty. Wystawa nosi tytuł „Twarze i satyra” i prezentuje wiele ciekawych portretów i prac satyrycznych.
Wśród licznie zgromadzonych gości znalazło się wielu wybitnych przedstawicieli bydgoskiego środowiska artystycznego, a także znajomi i bliska rodzina Ignacego Bulli. Władze Uczelni reprezentował JM Prorektor ds. Nauki prof. Jarosław Burczyk. Na spotkaniu była obecna także dyrektor biblioteki dr Aldona Chlewicka-Mączyńska. Wszystkich przybyłych na spotkanie gości serdecznie przywitała kustosz Barbara Maklakiewicz. Po niej głos zabrał prof. UKW Piotr Siemaszko.
Omawiając drogę twórczą Artysty prof. Piotr Siemaszko nawiązał do biografii Ignacego Bulli, który urodził się w 23 grudnia 1940 r. na Syberii. Tam też spędził wczesne dzieciństwo, które pomimo trudnych warunków ukształtowało w nim potrzebę obcowania z pięknem. Realizował ją uczęszczając do „turwidówki” czyli Liceum Plastycznego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, a następnie studiując w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Już młodzieńcze prace Ignacego Bulli nosiły znamiona dzieł utalentowanego twórcy, a edukacja artystyczna sprawiła, że ten talent dojrzał. Piotr Siemaszko podkreślił ogromne „wyczulenie na kolor”, które charakteryzuje warsztat twórczy Malarza. Ważna jest także linia, czyli umiejętność odzwierciedlania kształtu. „Linia i kolor współistnieją ze sobą w sposób zrównoważony i dojrzały.” Widać to w pracach malarskich, ekspresjonistycznych portretach i rysunkach. Na wystawie w Bibliotece UKW znalazło się wiele portretów osób znanych, ale są także tzw. „portrety zawidziane”, powstałe z ulotnej inspiracji. Świadczą o talencie i niezwykłej pamięci, dzięki której Ignacy Bulla jest w stanie odtworzyć twarz lub postać osoby spotkanej przypadkowo na ulicy, w tramwaju itp. Portrety doskonale i precyzyjnie odzwierciedlają osobowość postaci portretowanej, ale także - jak twierdził cytowany we wstępie Emil Zola - temperament Twórcy. Oprócz portretów na wystawie znalazło się także sporo rysunków satyrycznych. Pierwsze prace z tej kategorii zamieszczane były już w latach 80-tych na łamach wielu czasopism m. in. Faktów, Karuzeli, Szpilek. Wśród nich najbardziej znany jest rysunek „Pegaza przyszpilonego przez biurokrację”, symbolizującego sztukę, której nie są w stanie spętać żadne ograniczenia i która zawsze trafi do odbiorcy. Na zakończenie prof. Piotr Siemaszko pogratulował Artyście imponującego dorobku twórczego i życzył dalszych inspiracji.
Po prof. Piotrze Siemaszce głos zabrał Ignacy Bulla. Wspomniał o swojej twórczości satyrycznej i współpracy z grafikiem Erykiem Lipińskim, który organizując wystawę zawsze prosił Ignacego Bullę o podrzucenie mu jakiejś swojej pracy, bo – jak mawiał - „Ciebie zrozumie nawet Eskimos”. Ciepło wspominał redaktora naczelnego Faktów, z którym współpracował długie lata i który potrafił przemycić do pisma każdy rysunek satyryczny, co w czasach PRL-u nie było łatwe. Obrazki satyryczne prezentowane na wystawie, w oryginale niewielkie, tutaj wyostrzone i powiększone wydruki cyfrowe, przygotowała córka Artysty Anna Bulla-Dembek. Ich tematyka jest aktualna po dziś dzień. Ignacy Bulla wspomniał także o tym, jak intensywnie potrafi przyglądać się ludziom, których twarze go intrygują, a potem przenosić je na papier lub płótno. Taką umiejętność posiadają tylko wybitni artyści, wrażliwi na piękno i potrafiący utrwalać je w postaci dzieła sztuki. O tej umiejętności wspominał niejednokrotnie Marian Turwid, pisarz, artysta, działacz kultury i założyciel bydgoskiego „Plastyka”.
Po wysłuchaniu opowieści na temat sztuki Ignacego Bulli, zebrani w galerii goście wysłuchali mini recitalu Mileny Górzewskiej, która wykonała kilka utworów muzycznych na saksofonie. Po recitalu goście podziwiali prace i dzielili się swoimi wrażeniami.
WIĘCEJ ZDJĘĆ - TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz