15 kwietnia 2016

Uroczystość upamiętniająca dr. Henryka Filipowicza-Dubowika - relacja



8 kwietnia przejdzie już drugi raz do historii naszej Biblioteki. Dwa lata temu, w tym dniu, nastąpiło uroczyste otwarcie naszego nowego gmachu Biblioteki. Natomiast 8 kwietnia 2016 r. pozostanie dla nas dniem uhonorowania i upamiętnienia dr. Henryka Filipowicza-Dubowika - wybitnej postaci środowiska bibliotekarskiego, założyciela i wieloletniego dyrektora Biblioteki Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Bydgoszczy a obecnie Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.  


Dyrektor Biblioteki UKW dr Aldona Chlewicka przywitała wszystkich zebranych gości.


Uroczystość uświetniło wiele osobistości ze środowiska naukowego i bibliotekarskiego m.in.: prorektor ds. Nauki i Współpracy z Zagranicą prof. dr hab. Sławomir Kaczmarek, wiceprezes Zarządu Głównego Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej dr hab. prof. UMK Czesław Łapicz, prof. dr hab. Roman Ossowski wraz z żoną, inicjator złożenia wniosku do senatu o nadanie tablicy upamiętniającej dr. Henryka Filipowicza-Dubowika i nadanie jego imienia Sali, Wiesław Dreas z Bydgoskiego Antykwariatu Naukowego, z którym wiele lat Pan dyrektor współpracował, prof. dr hab. Józef Banaszak, Józef Szews Kwestor dawnej WSP, prof. dr hab. Janusz Trempała wraz z żoną prof. Edmunda Trempały, Maria Czarnecka-Dąbek najbliższa współpracowniczka, rodzina, dyrektorzy bibliotek oraz członkowie TMWiZW.


Pierwszy głos zabrał prof. Roman Ossowski, który jako jeden z wielu przyczynił się do zachowania dobrej pamięci o wielkim Dyrektorze dr. Henryku Filipowiczu-Dubowiku.



Barbara Maklakiewicz, moderator i organizator spotkania, podziękowała za te słowa i ogromną życzliwość pana profesora Ossowskiego dla biblioteki.


Pierwszy wykład pt. „H. Filipowicz-Dubowik – działalność zawodowa oraz kształcenie bibliotekarzy” zaprezentowała poprzednia dyrektor Biblioteki UKW Maria Czarnecka-Dąbek: „[…] pracując, zrozumiałam, że stworzenie dobrego warsztatu dla pracowników i studentów wyższej szkoły to ambicja, cel i misja pracy Dyrektora. Szef zdawał sobie sprawę, że bez dobrej biblioteki naukowej uczelnia nie może istnieć. Wobec tego głównym Jego zajęciem było gromadzenie zbiorów. Dyrektor czuwał nad tym sam. […] Dyrektor cieszył się olbrzymim szacunkiem, w relacjach społecznych był dość zdystansowany […] Był dla nas i dla całego środowiska bibliotekarskiego Bydgoszczy człowiekiem instytucją, autorytetem i mistrzem. […] Przez całe życie był wierny, prawy, uczciwie i z poświęceniem robił swoje, spełniając się w pracy dydaktycznej, zawodowej, popularyzatorskiej i naukowej. Praca była jego pasją. Kochał swój zawód i książki, na których znał się jak nikt inny. […] Był wybitnym i bardzo cenionym nauczycielem. […] Kadra bibliotekarska Bydgoszczy i nie tylko została stworzona dzięki pracy Naszego Dyrektora.”



Następnie obecna dyrektor naszej książnicy dr Aldona Chlewicka, w swoim wystąpieniu pt. „Gromadzenie zbiorów specjalnych biblioteki i praca badawcza dr. H. Filipowicza-Dubowika”, przedstawiła całą historię tworzenia nie tylko księgozbioru Biblioteki Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, ale przede wszystkim olbrzymiej pasji Dyrektra Dubowika, jaką było nabywanie cennych zbiorów: „… W 1971 roku został zakupiony pierwszy stary druk w Bydgoskim Antykwariacie Naukowym. Kolekcja cymeliów powiększała się w szybkim tempie przy olbrzymim wsparciu władz uczelni, a zwłaszcza Pana Kwestora Józefa Szewsa. […] Kolekcja była gromadzona w sposób niezwykle przemyślany, tutaj podkreślano przede wszystkim zasługi Dyrektora Dubowika w kształtowaniu księgozbioru do celów dydaktycznych i badawczych. […] To były przede wszystkim inkunabuły, druki XVI wieczne, ale gł. takie, które były najbardziej charakterystyczne dla danego okresu, te najcenniejsze, czyli bardzo piękny zbiór druków polskich XVI wieku, wspaniałe, reprezentacyjne dzieła z innych oficyn, najbardziej znamienitych XVI wieku. […] Ważnym dziełem wydanym przez Pana Dyrektora były „Inkunabuły i cimelia z XVI wieku w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy”. Tam, w sposób wyjątkowy podszedł do tematu dawnej książki. Nie jest to tylko i wyłącznie katalog, ale jest to opisanie najcenniejszych druków. Stanowi też znakomity podręcznik czy kompendium dla osób, które zaczynają drogę ze starymi drukami, dla przyszłych bibliofilów bibliotekarzy zajmujących się zbiorami specjalnymi. […] Pan Dyrektor współpracował z wieloma antykwariatami nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Dziś, dzięki temu mamy kolekcję 2340 druków, jest to bardzo przemyślnie dobrany zbiór, nie ma w nim nic przypadkowego. Jest on wyjątkowy, stanowi bowiem życiowe dzieło Pana Dyrektora Henryka Dubowika.”


Powyższe dwa wykłady zaprezentowały Pana Dyrektora jako człowieka książki i bibliotekoznawstwa. Kolejne dwa natomiast stanowiły obraz jego sylwetki jako człowieka Kresów: wykład dr hab. prof. nadzw. Zofii Sawaniewskiej-Moch pt. „Henryk Filipowicz-Dubowik – osobowość kresowa”: „[…] W dziele nadrabiania deficytu pamięci o Kresach jako kategorii historycznej, aksjologicznej, kulturowej doktor Henryk Dubowik odegrał, podobnie jak Jan Malinowski, rolę szczególną. Dzięki nim Bydgoszcz, a zwłaszcza Biblioteka Uniwersytecka stały się znanymi nie tylko w Polsce, ale i za granicą ośrodkami transmisji wiedzy o dorobku przeszłych pokoleń kresowych, jak i współczesnej sytuacji na byłych Kresach. Przekonanie, że spotkałam prawdziwą osobowość kresową zrodziło się w moim umyśle w czasie pamiętnego zebrania założycielskiego Bydgoskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej 28 stycznia 1989 roku. Wówczas Henryk Dubowik, jako kandydat do zarządu, przybliżył nam zebranym pewne wątki swojej biografii i scharakteryzował  związki rodzinne z Wilnem i Wileńszczyzną. Tę wypowiedź wszyscy odebraliśmy jednoznacznie, oto spotkaliśmy osobę, której biografia i postawa znakomicie wpisywała się w paradygmat kultury kresowej, kultury szlachecko-ziemiańskiej.  […] Pozostanie w mojej pamięci jako niedościgły wzorzec grzeczności i postępowania etycznego. […] Posługiwał się piękną, wykwintną polszczyzną, językoznawcy określili ją jako wariant wysoki, w której dawało się wyczuć lekki koloryt kresowy. […] Zamiłowanie do książek jako symbolu dociekania prawdy, mądrości, godności, a nade wszystko cennego źródła wiedzy o świecie, wyniósł Henryk Dubowik z domu. […]Polskość Kresów nie miała dla niego charakteru zamkniętego, konotowała otwarte sąsiedztwo i zrozumienie odrębności, może dlatego potrafił tak efektywnie prowadzić współpracę z Litwinami, wymieniać książki i czasopisma. Efektem tej współpracy  ponad podziałami było wprowadzenie licznych polskich wydawnictw do księgozbioru biblioteki naukowej Litewskiej Akademii Nauk i Litewskiej Biblioteki Narodowej. […] Bydgoszcz i biblioteka naukowa stała się nową, małą ojczyzną Henryka Dubowika i swoistym kontinuum kultury kresowej otwartej dla wszystkich, którzy chcieli z niej skorzystać.”



Kilka słów wspomnień w swoim referacie pt. „Działalność wydawnicza Bydgoskiego Oddziału Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej” wypowiedziała nasza koleżanka Izabela Budzbon:  „ […] Zapamiętam Dyrektora jako osobę o wyjątkowej pracowitości i wiedzy, budzącego głęboki respekt i szacunek. […] Zaakcentowałabym inną rolę doktora Dubowika, o której warto pamiętać, mianowicie jako współwydawcy czasopisma i kilkudziesięciu książek poświęconych tematyce wileńskiej. Chciałabym przypomnieć o niezwykle ważnych dokonaniach, które na zawsze upamiętniły tradycje Wileńszczyzny […] Tytaniczny wysiłek podjął Leszek Jan Malinowski i Henryk Dubowik, by pozyskać do współdziałania znakomitych pracowników naukowych polskich i zagranicznych uczelni różnych dziedzin, jak i osób niezajmujących się na co dzień pisaniem, a których łączyło miejsce urodzenia. Dwadzieścia lat regularnego ukazywania się Wileńskich Rozmaitości, a także wiele opublikowanych książek to niezastąpione i najbogatsze źródło pamięci o historii, nauce, kulturze i życiu codziennym na Wileńszczyźnie. […] Rola Henryka Dubowika w redakcji Wileńskich Rozmaitości jest nie do przecenienia. Od początku wspierał Leszka Jana Malinowskiego w organizacji czasopisma od podstaw. Sam był regularnym autorem wielu ukazujących się tekstów, głównie recenzji, […] pisał szkice historyczno-literackie o tym, co mu było szczególnie bliskie, na przykład opisywał biblioteki wileńskie, drukarnie, zasłużonych drukarzy […].  Cieszę się, że mogłam na swojej drodze spotkać tak wyjątkowego, oddanego sprawie, mądrego człowieka. Z pewnością nie zapomnimy o tym, czego dokonał również na polu wydawniczym, wbrew wielu przeszkodom. Dorobek wydawniczy i ogrom pracy, jakiego dokonał wspólnie z doktorem Leszkiem Janem Malinowskim jest naprawdę imponujący. Dzięki ciężkiej pracy i pasji ocalili Kresy i pamięć wielu osób od zapomnienia, za co powinniśmy być im wdzięczni.”


Zastępca prezesa Zarządu Głównego TMWiZW pan profesor Czesław Łapicz powiedział: „W imieniu tak zwanych „wilniuków”, […] pokornie pochylę głowę nad dorobkiem Pana Doktora i dziękuję mu za wszystko co zrobił dla tej swojej nowej ojczyzny, kiedy musiał opuścić swoją wileńską. Przyznam także, przekornie dosyć, że w tych wystąpieniach nic mnie nie poruszyło i nie zaskoczyło, bo „wilniucy”  tacy są. Wilniucy są bezinteresowni, pracowici, socjalizowani byli w środowiskach wielokulturowych, wieloreligijnych, wielojęzykowych i oni inaczej nie umieją żyć. […] Pamiętam, jakie dylematy przeżywaliśmy w zarządzie naszego Towarzystwa po śmierci Leszka Malinowskiego, zastanawialiśmy się co się stanie z Wileńskimi Rozmaitościami? Co się stanie z tym pięknym dorobkiem, który oddział bydgoski wypracował przez wiele lat i wówczas powiedzieliśmy krótko, przecież jest doktor Dubowik, który nic z tego nie utraci, nic nie zagubi, a jeszcze rozwinie, i tak też się stało. Mówił do mnie mój mistrz, przyjaciel, nauczyciel, nieżyjący już biskup Jan Chrapek: „Żyj tak, aby ślady twych stóp Cię przetrwały” - doktor Dubowik tak właśnie żył, ślady jego stóp przetrwają.  To, co zostawia stanowi testament i dar Jego pięknego życia dla następnych pokoleń. […] Bydgoska Biblioteka jest tak bogata i tak dobrze zorganizowana, bo stworzył ją „wilniuk”, […] chciałbym na ręce dyrekcji biblioteki i władz uczelni bardzo serdecznie podziękować za jednego z nas, jednego z „wilniuków”. Uhonorowaliście postać Dyrektora takim pięknym wyróżnieniem poprzez wmurowanie tablicy, co będzie służyło pamięci o tych ludziach i o ich czynach."


W podziękowaniu dla Pana Łapicza, Barbara Maklakiewicz zwróciła się tymi słowami: „Bardzo dziękujemy i życzymy Państwu owocnej i pięknej działalności a w imieniu nas, pracowników Biblioteki, wyrażamy wdzięczność, za to, że mieliśmy szczęście ogrzewać się ciepłem tych kresowych serc i żyć w bliskości Pana dr. Dubowika. Było to dla nas wszystkich wielkim szczęściem i zaszczytem.”
„[…] Przy Bibliotece funkcjonuje Pracownia Dziedzictwa Kulturowego Kresów Wschodnich, prowadzona przez panią dyrektor Marię Czarnecką-Dąbek. Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej spotyka się nadal pod kierunkiem Pani Ireny Daneckiej, dlatego życzymy pomyślności  i wszystkiego dobrego.”


Po zakończeniu części wykładowej, nastąpiło uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej i nadanie Sali Zbiorów Specjalnych imienia dr. Henryka Filipowicza-Dubowika. Odsłonięcia dokonały córki Dyrektora Hanna Kalinowska i Ewa Dubowik-Baradoy.  










Po uroczystym odsłonięciu tablicy zaproszono wszystkich gości na poczęstunek, przygotowany przez pracowników Biblioteki. Była to też okazja do obejrzenia wystaw poświęconych najcenniejszym zbiorom specjalnym Biblioteki UKW oraz publikacji TMWiZW.







Ostatnią, wspomnieniową część uroczystości, urozmaicił koncert w wykonaniu Duetu Vioval: Larisy Strelita-Strele (wiolonczela) i Valerijsa Ivanovsa (skrzypce).  Zaprezentowali oni między innymi utwór „Wileńszczyzny drogi kraj”, będący  starą pieśnią o tęsknocie za Ziemią Wileńską i o ukochanym mieście Wilnie. Podkreślono tym, że muzyka poważna zawsze była bliska sercu Dyrektora.



Na pożegnanie, swoimi reminiscencjami podzieliły się córki Pana Dubowika  oraz współpracownicy, wychowankowie i przedstawiciele instytucji kultury a także społeczności akademickiej. Mieliśmy również okazję odsłuchać kilka fragmentów nagrania wywiadu z Dyrektorem z 2015 roku. Całość nagrania jest dostępna na portalu "PAMIĘĆ BYDGOSZCZAN".







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz