„Na początku musi być cisza’. To chwila skupienia, gdy w duszy artysty rodzi się natchnienie, a na płótnie pojawia zalążek obrazu. Dopiero po niej zaczynają rozbrzmiewać pierwsze takty inspirującej muzyki: klasycznej, jazzu, rocka… Muzyki, która nadaje rytm i napęd. O tej i innych tajemnicach warsztatu twórczego mogli dowiedzieć się uczestnicy wernisażu malarstwa Heleny Szumańskiej pt. „Ślad”.



