13 czerwca 2019 r. uczestniczyliśmy w uroczystym i
wzruszającym wieczorze poświęconym profesorowi Markowi Kazimierzowi Siwcowi,
który obchodził jubileusz 40-lecia swojej pracy twórczej. Wydarzeniem
towarzyszącym tej uroczystości była prezentacja Jego najnowszej książki pt. „Przebłysk,
wiersze londyńskie” oraz wystawa prywatnych zdjęć profesora, które, jak
powiedziała Hanna Strychalska: (…) „są szczególnym tłem dla charakterystyki
jego twórczości i życia, odkryciem się bohatera (…).”
W imieniu z-cy
Dyrektora Biblioteki UKW Barbary Maklakiewicz, gości przywitała Paulina
Gawrych, koordynator do spraw organizacji imprez, natomiast całe spotkanie poprowadził Jacek Soliński.
Wieczór rozpoczął się od laudacji dla Marka Kazimierza Siwca,
wygłoszonych przez jego przyjaciół, twórców i współpracowników.
Na początek kilka słów powiedział Jacek Soliński, który
przyrównał jubilata i jego twórczość do różnych zjawisk i zdarzeń zachodzących w
pogodzie: „ (…) on jako osobowość, poeta,
artysta, on właśnie taki jest, następują pewne zderzenia, gwałtowne różnice
temperatur, pewna zmieniająca się aura, która jednak dowodzi tego, że następuje
tam ciągle jakiś przekaz energii, coś się dzieje i ten rodzaj przekazu sądzę
jest dla Marka o tyle ważny i istotny, że jako poeta przede wszystkim, jako
filozof, jako krytyk literacki, jako ktoś, kto zajmuje się szeroko rozumianą
kulturą jest otwarty na wszystko. (…) Ważnym
staje się to, że Marek poprzez różnego rodzaju ruchy wewnętrzne , które porównałem
ze zderzeniami mas powietrza ciepłego i zimnego, tak samo w żywotności Marka one się zderzają, ale też nieuchronnie prowadzą do jakiejś wewnętrznej
iluminacji. Ta iluminacja daje nam o sobie znać w tym sensie, że rozumiemy
Marka jako osobę wulkaniczną, osobę, która przeżywając to wszystko, czuje się poetą
natchnionym, i to jego natchnienie i przeżywanie poezji ma chyba dobroczynny
sens i cel, bo prowadzi do tego, żeby przeżywać wdzięczną wolność, tę która
jest prawdziwą wolnością.”
Kolejnymi osobami, które wygłosiły swoje laudacje w postaci
specjalnie napisanych i dedykowanych, jubileuszowych wierszy, tekstów, toastów,
podziękowań, gratulacji, ciepłych życzeń oraz prezentacji twórczości
filozoficznej, eseistycznej, czy też działalności dydaktycznej jubilata, byli: Wojciech
Banach, Bogdan Chmielewski, Daniel Roland Sobota, Małgorzata Grajewska, Maciej
Krzyżan, Grzegorz Jerzy Grzmot-Bilski, Jan
Kaja, Magdalena Krasińska, Robert Mielhorski, Bartłomiej Siwiec, Hanna
Strychalska, Wiesław Trzeciakowski oraz Wiktor Żwikiewicz. W imieniu osób,
które nie mogły przybyć na spotkanie, czyli Grzegorza Kalinowskiego oraz
Dariusza Łukasiewicza, ich laudacje przeczytał Mieczysław Franaszek.
Mieczysław Franaszek wyrecytował również kilka wierszy Marka
Siwca z jego najnowszej książki pt. „Przebłysk, wiersze londyńskie”.
Głos zabrał również sam jubilat, który podziękował wszystkim za
przybycie, za pozytywną energię, która udzieliła się i jemu samemu. Podziękował
również swojemu serdecznemu przyjacielowi Wojciechowi Pietkiewiczowi za obraz,
portret Hani, jego zmarłej żony. Zamykając swoją wypowiedź poeta wyrecytował wiersz
swojego autorstwa pt. „Kto”:
„Kto w wielkiej gonitwie życia
Pędzi jak dziecko za motylem świata?
Już już go nakrywa
siatką z przeczuć i zamyśleń,
ale motyl wyfruwa
z rozwartego
oka
jak z poczwarki
jeszcze piękniejszy.”, dodając: „Proszę Państwa, to jest
moje życie, ja jestem tym dzieckiem, który biegnie za motylem świata i robię to
konsekwentnie od lat i chciałbym jeszcze trochę pobiegać za tym motylem świata
i zobaczyć co z tego wyniknie.”
Jacek Soliński przekazał jubilatowi upominek w postaci własnoręcznie wykonanego linorytu, który nazwał: „Każdy krok ma swoje granice”.
Po części oficjalnej wręczono jubilatowi tort, a resztę
wieczoru ubarwił nam zespół „Doktor Blues” w składzie: Jacek Herzberg (gitara
akustyczna, śpiew), Paweł Tomaszewski (ukulele basowe), Waldemar Knade
(altówka) oraz Jarosław Kózbiał (cajon).
WIĘCEJ ZDJĘĆ - TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz