24 maja 2018

Performance Profesora Bogdana Chmielewskiego


Wśród wielu wystaw, spotkań i wielu różnego rodzaju imprez, które odbywają się w murach naszej biblioteki, po raz pierwszy byliśmy świadkami wyjątkowego wydarzenia. 21 maja br. w Galerii Biblioteki UKW miał miejsce performance Profesora Bogdana Chmielewskiego zatytułowany   „Haczyk”.




Na wstępie Roma Warmus pięknie zinterpretowała wiersz Bogdana Chmielewskiego pod tytułem „Haczyk”, odkrywający też idee przedstawienia. 


Sytuacja artystyczna dokonana przez Autora odbyła się w ciszy, polegała na założeniu odzienia ceremonialnego, następnie odpakowaniu jakiegoś małego przedmiotu, wejściu na drabinę i przymocowaniu tytułowego haczyka na ścianie. Tej zwyczajnej czynności, poprzez szczególny strój i skupienie, Autor dał uczestnikom wrażenie udziału w ceremoniale o wielkim znaczeniu. Zielony strój wykonawcy, bez żadnych zdobień czy oznak, mógł symbolizować szaty liturgiczne lub togę akademicką, ale również togę sędziowską, oznaczającą nasze prawo do własnych osądów i poglądów.  



W drugiej części spotkania Artysta wygłosił kilka słów wyjaśnienia do pokazu, mówiąc: „Ta sytuacja jest wpisana w ten kontekst, nie inny, to nigdzie indziej nie mogłoby się zdarzyć i nie miałoby sensu. […]  Dlatego to taka dedykacja dla tej przestrzeni. […] Tym drobiazgom, od których dużo zależy, warto się przyjrzeć. One cierpliwie pełnią swoją służbę, prawie niewidoczne, przesłaniane rzeczami większymi. To samo jest z nami, ze zjawiskami, ze światem dookoła nas. Tutaj jestem piewcą „drugorzędności”, czegoś, co nie jest na pierwszym planie, ale co jest ważne i warto tego szukać. Tym sytuacjom trzeba pomagać, albo im współczuć lub przynajmniej im się przyglądać [...]”.   Profesor w swoim wystąpieniu nawiązywał do innych kierunków, prądów, artystów, wielkich przemian kulturowo-cywilizacyjnych, naukowych, które tymi zagadnieniami się zajmowały. Wspomniał o konceptualizmie, nawiązał do sztuki Dalekiego Wschodu, która sięga do pustki i do milczenia i jest lapidarna w swej głębi. Swoją przemowę zakończył odczytaniem wiersza Wojciecha Banacha z książki „Strzępy i pąki”. 


Po wstępie performera goście dzielili się swoimi wrażeniami i przeżyciami, gdzie m.in. padło stwierdzenie: „Mały haczyk przywrócił mi magię małego przedmiotu.” Spotkanie poprowadziła z-ca Biblioteki UKW Barbara Maklakiewicz.






WIĘCEJ ZDJĘĆ - TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz