Biblioteka UKW zaprasza na pierwszą po wakacyjnej przerwie wystawę malarstwa Joanny Stasiak pt. „Morze wewnętrzne”. Wernisaż odbędzie się 13 września 2019 r. w Galerii Biblioteki na I piętrze. Wprowadzenia dokona Aleksandra Simińska.
Wystawa będzie czynna
do 15.11. 2019 r.
Joanna Stasiak w 1989 roku ukończyła studia malarskie w pracowni Janusza
Kaczmarskiego na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w
Toruniu. W 1991 roku odbyła studia podyplomowe w The Ruskin School of Drawing
and Fine Art w Oksfordzie.
W 1998 roku przebywała w Paryżu na stypendium Funduszu Pomocy Niezależnej
Literaturze i Nauce Polskiej. Od 2006 pracuje w Instytucie Edukacji
Artystycznej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej. Organizowała liczne
plenery artystyczne w swoim domu na Warmii zakończone wystawami i wydawnictwami
(m.in.: „Wielki Tydzień”, „Święci warmińskich kapliczek”, „Trękusowe dell`
arte”, „Bachantki”, „Okruchy Atlantydy – Kapliczki Warmii“).
Jest współautorką, wraz z
Jackiem A. Zielińskim, podręczników do szkoły podstawowej i gimnazjum
z cyklu „Świat sztuki“. Od 1996 roku prowadzi także autorską galerię In
Spe.
Mieszka i maluje na Warmii.
„Wielkie płaszczyzny jedwabiu reagują na najmniejsze
poruszenie powietrza. Ich powierzchnia marszczy się i faluje jak tafla wody.
Niespokojne drżenie mąci wewnętrzne krajobrazy. Rozłożone ramiona obrazów –
kimon, na których piętrzą się góry, wyrastają domy i gubią się horyzonty,
obejmuje szybujące po niebach wielkie ryby. Na tych obrazach woda i niebo
wzajemnie się naśladują, odbijają i powtarzają.
Joanna od dziesięciu lat pracuje na jedwabiu. To podłoże
ma wodny, lunarny charakter. Pozostając w zgodzie z jego naturą autorka działa
też wbrew jego płynności. Komponuje zwartymi formami, kieruje przypadkiem plam
rozlewających się na jedwabiu barwników, dostraja ich tony zmieniające się w
czasie schnięcia i utrwalania. Obrazy z kolejnych lat, coraz bardziej złożone
kompozycyjnie i symbolicznie, coraz dojrzalsze, znaczą jej długą drogę do
opanowania trudnej i rzadkiej sztuki (…) W zeszłym roku pojechała do Japonii,
żeby u źródeł nauczyć się czegoś nowego i być może
spotkać innych, którzy pracują w tej samej technice. Zobaczone w Japonii
pejzaże: wyłaniające się z mgły dalekie wyspy i nocne światła miasta, widziane
jak za szybą akwarium, stały się częścią jej własnych krain wyobraźni.
I ryby. To w Japonii, w majowym Dniu Dzieci, fruwają na
wietrze koinobori, różnej wielkości latawce z tkanin i papieru – przedstawienia
karpi koi, jako skierowane do dzieci życzenia hartu ducha i wytrwałości wobec
przeciwieństw losu. Opowiada się legendę o tych rybach płynących w górę
wodospadu wbrew jego spadkowi, wbrew logice życia, wspinających się do góry, by
tam w nagrodę zmienić się w smoki i odlecieć.
Pamiętam dawne obrazy Joanny przedstawiające dwie postne
ryby, zapowiedź pokarmu dla zgłodniałego ducha. Ryba to jej własny znak,
podróżnik po jej wewnętrznym, duchowym morzu”.
Katarzyna Stamm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz