2 maja 2014

Zapraszamy na otwarcie wystawy malarstwa Wojciecha Nadratowskiego


7 maja 2014 r. o godz. 18.00 w Bibliotece UKW przy ul. K. Szymanowskiego 3 (Galeria Biblioteki UKW - I piętro) odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „W bibliotece o sztuce”, podczas którego odbędzie się otwarcie wystawy malarstwa Wojciecha Nadratowskiego. Twórczość artysty przedstawi Jacek Soliński.

Wystawa będzie czynna w godzinach otwarcia biblioteki do 15 czerwca 2014 r.

Wojciech Nadratowski ur. 1957 r. w Wąbrzeźnie. W 1977 r. ukończył PLSP w Bydgoszczy. Uprawia malarstwo i rysunek. Zajmuje się grafiką wydawniczą; ma na swoim koncie pokaźną liczbę opracowań graficznych, przede wszystkim do literatury pięknej i poezji. Od czasu powstania Galerii Autorskiej Jana Kaji i Jacka Solińskiego w 1979 roku uczestniczy w jej działaniach. W pierwszej połowie lat 80. zajmował się działaniami konceptualnymi pod auspicjami złożonego przez siebie Biura Strat Bezpowrotnych. Jest autorem kilkunastu indywidualnych wystaw malarstwa. Uczestniczył w wielu wystawach zbiorowych.

- W pamięci przechowuję obraz pejzażu, który jest przestrzenią otwartą i wolną, nieprzesłoniętą architekturą miasta. Był on wypełniony perspektywą po horyzont, powietrzem i zapachem ziemi. Pejzaż, który widzę dzisiaj, odczytuję jako złożoność przestrzeni i czasu. W drodze, w czasie podróży, wiodąc wzrokiem po krawędzi widnokręgu nie znajduję jego końca. Rozpościera się przede mną scena, na której toczy się spektakl przyrody z wplecionymi weń wątkami obecności człowieka. Unoszony przez nurt czasu obserwuję, jak kolejnymi odsłonami tego zachwycającego i wielobarwnego przedstawienia rządzi kosmiczny chronometr. Mając poczucie obecności w obszarze takiej prezentacji, z wyrazem podziwu przechadzam się po jej dróżkach. Wiem, że warto zejść z wydeptanej ścieżki na stronę baczniejszej uwagi. Zerwać z wygodą i rutyną na rzecz wyczulonego widzenia. Zetknąć się z tą organiczną i tajemniczą częścią pejzażu z naturą.

Mimo bogactwa i rozmaitości wypływających z tego rodzaju doświadczeń w głębi mojej świadomości poprzez nawarstwienia powstaje jakby uniwersalna wizja krajobrazu. Widziany w rzeczywistości, wypełniony treścią widnokrąg na płaszczyźnie obrazu przechodzi w niekończącą się giętką linię, zyskując nowe znaczenia, własne życie.

Wojciech Nadratowski







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz