Wszystkich miłośników sztuki, serdecznie zapraszamy 18 kwietnia 2018 r. o godz. 18.00 do Galerii Biblioteki UKW (I piętro) na otwarcie wystawy plakatu Jakuba Kaji pt. Niedopowiedziane... Wystawa będzie prezentowana do 17 maja.
Jakub Kaja ur. 1.05.1982 w Bydgoszczy. Absolwent Akademii Krakowskiej na wydziale malarstwa o specjalności grafika użytkowa oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na wydziale grafika o specjalności fotografia. Zdobywca kilku nagród wydziałowych za plakat z okazji 750-lecia lokacji miasta Krakowa oraz za grafikę Ecce Homo. Zdobywca 1 miejsca oraz specjalnego wyróżnienia w ogólnokrajowym konkursie na plakat z okazji 90-lecia banku PKO BP. Wybrany uczestnik wystawy konkursowej 23 Międzynarodowego Biennale Plakatu w Wilanowie oraz IV Międzynarodowego Biennale Plakatu Społeczno-Politycznego w Oświęcimiu. Laureat 1 nagrody w ogólnopolskim konkursie na plakat z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę.
Autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych oraz kilkunastu zbiorowych. Obecnie czynny grafik i fotograf.
„Telewizyjne reklamy próbują nas przekonać, że główną troską pokolenia seniorów jest wybór właściwego kleju do protez, dzięki któremu będą mogli „jeść, rozmawiać i uśmiechać się bez obaw”.
Konfrontacja sloganu reklamowego z realiami ulicy nie pozostawia wielu złudzeń. Obaw i lęków nie brakuje, a klej do protez - nawet najlepszy – nie sklei prawdziwego życia. Taka konfrontacja stała się inspiracją cyklu wielkoformatowych plakatów społecznych Jakuba Kaji.
Dokumentalne lub paradokumentalne monochromatyczne kadry, powiększone do rozmiarów citylightu, ujawniają te „szczeliny istnienia”, które codziennie zadeptujemy w pogoni za domniemanym lub namacalnym powodzeniem. Brak powodzenia wydaje się jakąś dysfunkcją społeczną, ułomnością, dyskwalifikacją. Nas nie powinien dotyczyć. Jest TYLKO gdzieś OBOK.
Ten właśnie obszar zainteresował pana Jakuba na tyle, by poświęcić mu swoją pracę i uwagę. Stara się zatrzymać uwagę odbiorcy-przechodnia tak, by – celowo skonfrontowane - obraz i słowo poruszyło jego wyobraźnię i wrażliwość. Stosuje proste, ale bardzo świadomie dobrane środki ekspresji, ufając, że czasami „mniej” znaczy „więcej”.
Mam nadzieję, że między setkami barwnych frazesów i efektownych, ekwilibrystycznych popisów wizualnych - codziennie kokietujących tłumy na ulicy - dostrzeżecie Państwo sens tych oszczędnych w formie, szaro-burych refleksji graficznych Jakuba Kaji, adresowanych do każdego z nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz