22 sierpnia 2018

Nowe nabytki Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego



Po raz kolejny, za sprawą Państwa Rembiałkowskich, mieszkających od ponad sześćdziesięciu lat w Stanach Zjednoczonych, zbiory Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego powiększyły się o ciekawe eksponaty związane z Polonią Chicagowską. Wśród nich niezwykle nastrojowy portret dziewczyny z kwiatami pędzla nieznanego artysty. Bohaterka obrazu siedzi zamyślona. Poruszają jej przejmująco smutne oczy. Bukiecik polnych kwiatów zsuwa się z kolan. Nieobecny wzrok dziewczyny zdaje się być czymś więcej niż tylko wyrazem tęsknoty, zwątpienia i wewnętrznej rozterki. To obraz złamanego serca i straconych nadziei…

Na uwagę zasługuje portret Danuty Rembiałkowskiej autorstwa Stefana Żechowskiego (1912 – 1984) – ilustratora, rysownika i projektanta znaczków pocztowych. Utrzymany jest on w stylu przywodzącym na myśl Hollywood lat sześćdziesiątych. Wyraziste kolory, zdecydowana kreska. Sposób w jaki artysta przedstawił swoją modelkę nie pozostawia złudzeń. Przed nami kobieta silna, zdecydowana, a zarazem subtelna i elegancka. Jej radosne oblicze kontrastuje z melancholią dziewczyny z bukietem kwiatów. 

Państwo Rembiałkowscy przekazali również pełną wdzięku i gracji figurę markiza z gołębiem. Biały gołąb może być symbolem dobrej wiadomości. Tym tłumaczyć można rozmarzony wzrok i rumieńce na twarzy młodego mężczyzny. Ręcznie malowana figura ujmuje lekkością i swobodą. Wyprodukowała ją w latach 40. XX w. amerykańska firma Lefton’s Company.

Przesyłka z Chicago zawierała także dwutomowy katechizm autorstwa arcybiskupa Baltimore – Jamesa Gibbonsa z 1897 roku. Dzieło amerykańskiego duchownego było pierwszym katolickim podręcznikiem opublikowanym w USA. Popularność obszernego wydawnictwa szybko przekroczyła granice kontynentu. Katechizm przetłumaczono niemal na wszystkie języki świata. W naszym ponad 120-letnim egzemplarzu znajdują się liczne ryciny, które z pewnością wprowadzały niejednego czytelnika w duchową zadumę. 

W lipcu zbiory Muzeum niespodziewanie powiększyły się o kolejny eksponat. Pani Maria z Bydgoszczy podarowała nam walizkę swojego ojca – żołnierza 5. Kresowego Pułku Artylerii Przeciwpancernej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. To w niej, wracający z pięcioletniej wojennej tułaczki Sylwester Szmania zmieścił cały swój dobytek. Sfatygowaną walizkę nie oszczędził czas, jednak wyraźnie widoczne zarysowania oraz odbarwienia, dodały jej jedynie charakteru. Eksponat wkrótce zostanie dołączony do wystawy opowiadającej o losach polskich weteranów II wojny światowej. Zapraszamy do zapoznania się z najnowszymi nabytkami Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz