Za nami wieczór autorski poświęcony najnowszej książce dr Agnieszki Wysockiej oraz dr Darii Bręczewskiej-Kuleszy, "Od historyzmu do modernizmu. Bydgoskie wille miejskie i podmiejskie". Wieczór wyjątkowy, bo odkrywający przed zebranymi perły architektury willowej w Bydgoszczy. A tych w naszym mieście nie brakuje. Spotykamy tu przykłady klasycyzmu (dawna siedziba Prezydentów Rejencji Bydgoskiej, ul. Marszałka Focha 25) oraz neorenesansu (ul. A. Czartoryskiego 20). W duchu neorenesansu północnego wzniesiono charakterystyczny „Pałacyk Lloyda” (ul. Grodzka 17). Wille czynszowe przy ul. Gdańskiej 86 – 96, projektu Józefa Święcickiego wybudowane w latach 1886 – 1892, reprezentują renesans francuski. Lata 90. XIX wieku przynosiły „mięsiste” neobarokowe formy. Bogactwem dekoracji zachwycają projekty Fritza Weidnera. Przykładem ich realizacji jest budynek przy ul. Gdańskiej 119. Uważny obserwator dostrzeże wspaniałe girlandy, putta i ślimaczyce. Klasycyzujący barok znajduje swoją reprezentację w willi wzniesionej w 1906 roku przez Carla Meyera – kierownika wydziału bydgoskiej policji budowlanej (ul. 20 stycznia 1920 r. 5). Różnorodnością kompozycji brył oraz asymetrią elewacji odznacza się historycyzm malowniczy. Nazwa nieprzypadkowa – spójrzmy choćby na siedzibę Radia PiK (ul. Gdańskiej 48), projektu Heinricha Seelinga. W duchu secesji wzniesiono obiekty przy Alei Mickiewicza. Na jednym z nich pojawił się wspaniały detal – słoneczniki, ciekawe czy Bydgoszczanie wiedzą, o którym obiekcie mowa. W Bydgoszczy powstawały również wille w stylu Landhaus. Takie budynki możemy podziwiać przy ul. J. K. Chodkiewicza 2 – 8, a także przy ul. Chopina 18. Połączenie malowniczego historyzmu i lekkiej secesji odnajdujemy na Bielawach. Okazałe wille-rezydencje zawdzięczamy Bronisławowi Jankowskiemu (ul. Gimnazjalna 2, ul. T. Rejtana 8). Architekt zaprojektował również kilka willi na Sielance (Al. Ossolińskich 7 – niestety w opłakanym stanie). Na Sielance działał Józef Grodzki – jego dziełem są wille przy ul. Ks. Markwarta 7 i 9 oraz przy ul. Sielanki 18). U Bolesława Polakiewicza zamawiano bardziej funkcjonalistyczne projekty (ul. A. Asnyka 2 i 3, Al. Ossolińskich 17, 19, 21). Oryginalna, niekiedy zaskakująca bryła cechuje dzieła Jana Kossowskiego. Przykładem jest budynek przy ul. Ks. Markwarta 11. Styl okrętowy z charakterystycznymi zaokrąglonymi narożnikami i półkolistymi tarasami wzorowanymi na mostkach kapitańskich odnajdujemy przy ul. A. Asnyka 6 oraz przy ul. Sielanki 8.
Autorki książki zwracały uwagę na detale, które tak łatwo umykają uwadze przechodniów – klamki, balustrady, dekoracja snycerska, świetliki, ozdobne otwory w drzwiach do wrzucania listów, kunsztownie wykonane ogrodzenia i bramy, a nawet kratki ściekowe, czy wentylacyjne. Czy ktoś wie, że przy ul. Piotra Skargi 3, zachowała się oryginalne drewniane rolety zewnętrzne z nadal działającym mechanizmem do zwijania? Niektóre z obiektów są dziś reprezentacyjnymi siedzibami instytucji, firm, placówek. Warto więc wybrać się „w interesach” i podziwiać okazałe wnętrza, klatki schodowe, wspaniałe piece kaflowe. Warto wejść, by poczuć się, jak bankier i filantrop – Louis Lewin Aronsohn (pierwszy właściciel willi przy ul. Śniadeckich 1), doktor okulistyki – Hugo Bille (dawny gospodarz willi przy P. Skargi 3), radca miejski – Heinrich Dietz (właściciel willi przy ul. Gdańskiej 48), czy potężny fabrykant – Wilhelm Blumwe, do którego należała willa przy ul Gdańskiej 50.
Dr Agnieszcze Wysockiej oraz dr Darii Bręczewskiej-Kulesze dziękujemy za niezapomniany wieczór, a Państwa zapraszamy na kolejne wydarzenia w Muzeum.
[tekst – Aleksandra Jankowska, na podstawie: Bręczewska-Kulesza D., Wysocka A., Od historyzmu do modernizmu. Bydgoskie wille miejskie i podmiejskie, Bydgoszcz, 2017]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz